Już widzę oczyma wyobraźni tę chwilę, gdy sympatyczny starszy Pan, nasz wieczny, powszechnie szanowany, przywódca opozycji, odwróci się w stronę prezydium, schyli lekko głowę, a potem nabierze głęboko powietrza w płuca i rozpocznie przemówienie: " Panie Marszałku, Wysoka Izbo!"
Czy Radosław Sikorski jest odpowiednim kandytem na Marszałka Sejmu? Niektórzy twierdzą, że jedyne czego nie można mu odmówić, to wyjątkowy brak talentu dyplomatycznego. Stanowczo zbyt często mówi, zanim pomyśli! Ale czy to są predyspozycje do pełnienia obowiązków ministra spraw zagranicznych?
Pod tym względem Schetyna jest jego krańcowym przeciwieństwem!
Z dwojga złego zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby jednak osadzenie Schetyny na fotelu Marszałka Sejmu i pozostawieniu Sikorskiego na stanowisku szefa MSZ. Dlaczego tak się nie stało? Czy tylko dlatego, że w gabinecie pani premier Kopacz nie ma miesca dla tak dominującego samca alfa?
PiS i jego Prezes ponoć szczególnie nienawidzą Radosława Sikorskiego, ale czymże Radek Zdradek zasłużył sobie na takie mocne negatywne emocje? Sławnym "wyżynaniem watahy" ? Wydaje mi się, że zdanie to raczej powinno im schlebiać. Wszak nie zostali porównani do żadnych zwierząt hodowlanych, nadających się do uboju, tylko do dumnego wolnego stada, które jest nie tylko dla słabszych przeciwników, śmiertelnie niebezpieczne.
A z drugiej strony to czy jakiegoś przedstawiciela PO kochają? A właściwie to dlaczego PiS ma wskazywać PO odpowiedniego kandydata na marszałka Sejmu? Czy ktoś inny oprócz profesora Glińskiego by się nadawał?
Z niesmakiem wspominam dni, gdy PiS, łamiąc parlamentarne obyczaje, blokował wybór Stefana NIesiołowskiego na vice marszałka. No cóż smrodek tryumfującej IV RP będzie psuł naszą krajową politykę jeszcze chyba długo.
No to sobie poplotkowałem nieco. Mnie wypada, ale dlaczego większość poważnych mediów prowadzi od tygodni rozmowy z politykami wszystkich opcji w podobny sposób?
Rozmowy o programach, kwalifikacjach nie mają dziś wzięcia? Chociaż w przypadku rządu PO mamy poważny problem. Czy ktoś może wskazać jakiś konkretny program?
W każdym razie, gdy po usłyszeniu wstępu do przemówienia, nowy Marszałek się uśmiechnie to raczej nie mam nadziei, że Prezes mu uśmiech odwzajemni. Uśmiech nie licuje z polityką? No i to jest właśnie problem Kaczyńskiego! Nie jedyny! - ma ich znacznie więcej!
